wtorek, 16 lipca 2013

(22)Eveline, Extra Soft, Balsam odżywczo - energizujący.

Cześć. Dzisiaj przychodzę z recenzją balsamu do ciała,który stał się moim ulubieńcem. Dlaczego? Przekonajcie się sami ;)








                                                   OD PRODUCENTA:



                                                    JAK UŻYWAĆ:



                                                            SKŁAD:
                                                    GDZIE I ZA ILE:
                         Balsam kupiłam w Rossmannie za ok.16zł/500ml.

                                                    MOJA OPINIA:
Jeśli mam być szczera,balsam ten kupiłam ze względu za zapach,pojemność oraz cenę. Moja skóra nie jest sucha(nie licząc dłoni),ie potrzebuje jakiejś szczególnej pielęgnacji,nie łuszczy się. Już jako mała dziewczynka zostałam nauczona kremowania/balsamowania ciała po każdej kąpieli. Akurat wszystkie kosmetyki sięgały dna,więc wrzuciłam do koszyka ten balsam. Czy się polubiliśmy?Oczywiście! Już na początku urzekł mnie jego pomarańczowy zapach,który utrzymywał się na skórze kilka godzin. Bardzo spodobała mi się jego konsystencja-nie za gęsta(jak w przypadku maseł),nie za rzadka(np.mleczka). Produkt szybko się wchłania,nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Mam zastrzeżenia do pompki,która czasami się zacinała,jednak dawałam radę ;) Po użyciu tego balsamu skóra była miękka,gładka,nawilżona-czego chcieć więcej? Jeśli nie macie dużych wymagań, śmiało sięgnijcie po ten produkt ;)

niedziela, 14 lipca 2013

(21) Farmona Jantar, odżywka do włosów z bursztynem.

Hej. Dziś przychodzę z recenzją odżywki-wcierki,która zasługuje na miano KWC. W dalszym ciągu walczę o szybszy przyrost włosów,chcę się pozbyć farbowańców, a właśnie dzięki temu produktowi osiągnę to jeszcze szybciej ;)






                                   OPIS PRODUCENTA:






                                   JAK UŻYWAĆ:



                                   SKŁAD:



                                   GDZIE I ZA ILE?
Odżywkę kupiłam w sklepie zielarskim za ok.11zł/100ml.

                                   MOJA OPINIA:
Jantar to pierwsza wcierka,jaką stosowałam na skalp. Przeczytałam mnóstwo pozytywnych komentarzy na temat tego produktu,więc grzechem byłoby nie spróbować. Co się okazało? Moje włosy pokochały tę odżywkę! Po zakończonej kuracji(3 tygodnie) mogłam pochwalić się mnóstwem nowych włosków,które zagęściły mi grzywkę. miesięczny przyrost wyniósł 6(!!!)cm-coś nieprawdopodobnego. Za drugim razem były to "jedynie" 4 cm,podczas gdy miesięczne raporty wskazują ok.1cm. W trakcie kuracji zauważyłam,iż skalp nieco szybciej się przetłuszczał,na szczęście wszystko wróciło do normy. Nie dostrzegłam podrażnień skóry głowy-sukces! Na efekty nie musiałam długo czekać-po tygodniu czułam pod palcami nowe włoski,które wyrastały mi w okolicy karku i za uszami(:D). Uważam,że każdy powinien przetestować tę wcierkę. Jak na razie wykończyłam dwie buteleczki,z pewnością jednak wrócę do tego kosmetyku. Jeśli szukacie produktu,po którym włosy szybciej rosną,przyjrzyjcie się tej buteleczce,może właśnie tego potrzebujecie?

                                   EFEKTY:





Tutaj widzicie żółte paskudy,na szczęście jest już o wiele lepiej. Moja grzywka z bejbików ;)

czwartek, 13 czerwca 2013

(20) LOVE 2 MIX ORGANIC:Maska na porost włosów-organiczna pomarańcza i papryczka chilli.

Witajcie. Przybywam do Was po długiej przerwie-na szczęście wszystko jest ok i mogę wrócić do blogowania ;) Mam nadzieję,że taka sytuacja się już nie powtórzy ;)

źródło zdjęcia:KLIK

OPIS PRODUCENTA 
 Maska hamuje wypadanie włosów, stymuluje ich wzrost, posiada działanie odżywcze i regenerujące.
Dzięki wchodzącemu w skład maski organicznego Ekstraktu z Pomarańczy maska głęboko odżywia włosy i skórę głowy, wzmacnia cebulki włosów, odświeża skórę głowy.
Organiczny ekstrakt Chili poprawia krążenie, hamuje wypadanie włosów.
Maska momentalnie regeneruje strukturę włosów, sprawia że stają się one miękkie i dobrze się rozczesują.
Maska jest idealna dla wszystkich typów włosów.

JAK UŻYWAĆ:
Nanieść maskę na czyste i wilgotne włosy na całej ich długości. Pozostawić na 5 minut, a następnie zmyć ciepłą wodą. 

SKŁAD:
Aqua with infusions of  Organic Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Extract Organic Capsicum Frutescens Fruit Extract, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Cetrimonium Chloride, Cetyl Ether, Bis (C13-15 Alkoxy) PG-Amodimethicone, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Olea Europaea Fruit Oil Parfum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric Acid, Lycopene. 

GDZIE I ZA ILE? 
Maskę kupiłam w sklepie internetowym -> kalina-sklep.pl. Cena wynosi prawie 30zł,jednak udało mi się dostać ją w promocji za ok.23 zł/200ml ;)

MOJA OPINIA:
Maska była pierwszym rosyjskim kosmetykiem,który testowałam. Naczytałam się wielu pozytywnych opinii o tym produkcie,więc zaryzykowałam. Czy się opłaciło? Jak najbardziej! Maska jest zamknięta w czarnej,niestety nieprzezroczystej tubce,z której łatwo wydostać produkt. Konsystencja jest taka,jaką lubię najbardziej-nie za rzadka,nie za gęsta.Zawsze stosowałam ją na suche włosy,na ok.30-45 minut. Spodobał mi się również jej zapach,na prawdę nie wiem,czemu wiele osób go nie trawi :D Teraz najważniejsza część wpisu-efekty. Po zastosowaniu omawianego kosmetyku moje włosy były gładkie,śliskie,miłe w dotyku i przede wszystkim genialnie nawilżone-jeszcze żaden z testowanych przeze mnie produktów nie dał takiego efektu wow! Włosy lepiej się układały i mniej puszyły. Nie wiem,czy przyspieszyła porost,ponieważ równocześnie stosowałam Jantar(3 buteleczkę) dający u mnie spektakularne (:D) efekty. Wydawało mi się,iż skóra głowy była świeższa i mogłabym myć kłaczki co 3 dni(myję co 2 dni). Uważam,że prędzej czy później wrócę do tej maski,jest dobra!

Miałyście ten kosmetyk? Planujecie jego zakup? 
  

czwartek, 25 kwietnia 2013

(19) Joanna z Apteczki Babuni szampon wzmacniający,skrzyp&rozmaryn.

Witajcie. Po dość długiej przerwie przybywam do Was z recenzją szamponu,jakiego używam do oczyszczania włosów. Wiem,że zaniedbuję bloga,ale pogoda za oknem skutecznie odrywa mnie od siedzenia przed monitorem ;)








                                           OD PRODUCENTA:



                                            JAK UŻYWAĆ:




                                               SKŁAD: 



                                         GDZIE I ZA ILE:
            Szampon kupiłam w Rossmannie za około 7zł/300ml.
                                          MOJA OPINIA:
Produkt ten kupiłam po tym,gdy nie natknęłam się na żaden firmy Barwa. Jak widzimy,nie nadaje się do codziennego użytku(przynajmniej w moim przypadku),stosuje go co 3-4 tygodnie w zależności od potrzeb  włosów. Zapach jest lekki,ziołowy,nie przeszkadzał mi. Jak widzimy,butelka jest plastikowa,jednak nie wyślizguje się z rąk. Otwór jest niewielki,nie zdarzyło mi się wydobyć za dużo kosmetyku.Użyłam go podczas czterech kolejnych myć,przez co później skalp zaczął mnie swędzieć,zauważyłam podrażnienie-mój błąd. Teraz wiem,że nie mogę przedobrzyć z tym produktem,do oczyszczania-jak najbardziej.Szampon jest wydajny,mam go od czterech miesięcy,dobrze się pieni. Czy polecam? Nie wiem,nie wyróżnia się niczym szczególnym,także wybór należy do Was ;)

Po raz kolejny podcięłam włosy,poszło ok.15 cm farbowańców,ścięłam również grzywkę,której 3/4 długości zajmowały żółte paskudy. Już nie mogę się doczekać,gdy WSZYSTKIE włosy będą naturalne ;/ Niestety nie zrobiłam zdjęcia przed./włosy wilgotne


 /wczorajszy mecz to katastrofa,czekam na rewanż

 

piątek, 12 kwietnia 2013

(18) Alterra szampon BIOTYNA I KOFEINA,osłabione i przerzedzające się włosy.

Cześć. Znowu nie było mnie tu dość długo. Powodem są pewne zmiany,które sukcesywnie wprowadzam w życie! :) Dziś chciałabym zrecenzować szampon do włosów firmy Alterra-jak na tak niepozorny produkt jest on naprawdę fajny ;)




                                                OD PRODUCENTA:








                                                  JAK UŻYWAĆ:




                                                       SKŁAD:
                                                        
                                               GDZIE I ZA ILE?
Szampon kupiłam w Rossmanie za około 10zł,często zdarzają się promocje ;)

                                                MOJA OPINIA:
Szampon ten kupiłam ze względu na dostępność oraz niski budżet ;) Nie oczekiwałam od niego niczego specjalnego,miał myć.Na początku byłam dość sceptycznie do niego nastawiona,bałam się przesuszenia,bowiem używałam go dziesięć razy w miesiącu(!),jednak nic takiego się nie wydarzyło ;) Pojemność wynosi 200ml,a sam produkt starczył mi prawie na 3(!)miesiące ;) Miał bardzo przyjemny zapach,nie męczył nosa.Konsystencja odpowiednia,tak samo otwór-nigdy go nie wylałam. Dobrze zmywał oleje,nie zauważyłam szybszego przetłuszczania się kłaczków.Dodatkowym plusem jest to,że jest to kosmetyk wegański. Czy polecam? Owszem ;) Może w przyszłości do niego wrócę,kto wie... ;)

Miałyście ten produkt? Jak się u Was sprawdził? ;>

piątek, 5 kwietnia 2013

(17) Ale ciacha! ;>

Cześć. Jakiś czas temu krążył w Internecie  przepis na ciastka. Jako,że mój geniusz kulinarny ukrywa się bardzo głęboko i,jak na razie,nie chce ujrzeć światła dziennego,postanowiłam przygotować coś zdrowego,a zarazem banalnie prostego ;)
Czego potrzebujemy?




Tak,dobrze widzicie,potrzebujemy zaledwie banana oraz otrębów(widziałam wersję z płatkami owsianymi;)).






Składniki łączymy za sobą,następnie mieszamy.


Na blaszkę wyłożyłam papier,papkę uformowałam w kupki(:P) i włożyłam do nagrzanego na 150°C piekarnika na 15 minut.






Po tym czasie wyciągnęłam ciacha. Co się okazało? Po kwadransie były jeszcze mokre,ale mi to nie przeszkadzało. Smak był(oczywiście według mnie)całkiem całkiem,mamie nie bardzo przypadły do gustu,brat określił je mianem siana ;D Cóż,gusta i guściki ;> Czy zrobię je ponownie? Z pewnością tak. Może i Wy spróbujecie?


Na tag oraz komentarze odpowiem jutro,dobranoc ;>


środa, 3 kwietnia 2013

(16) Żużycia kosmetyków z lutego oraz marca ;)

Hej. Ten post miał pojawić się kilka dni temu,jednak nie miałam dostępu do zdjęć,zrzuciłam je dopiero dzisiaj na komputer ;) Wpis będzie poświęcony zużyciom kosmetyków ;)






1. Odżywka do włosów Isana połysk jedwabiu-bubel jakich mało,nikomu jej nie polecam. Moją recenzję możecie przeczytać tutaj: http://fankarealuwkazdymcalu.blogspot.com/2013/03/13-odzywka-do-wosow-poysk-jedwabiuisana.html

2.Peeling do ciała gruboziarnisty Joanna,dojrzała marakuja-całkiem przyjemny zdzierak,uwielbiam go za zapach i za to,że po jego użyciu mogę cieszyć się miękką skórą przez dłuższy czas. Na pewno kupię ponownie ten produkt,może w innej wersji zapachowej? ;)

3. Pasta do zębów blend-a-med 3d white-efektu 3d white nie zauważyłam,jednak ta pasta była całkiem w porządku,miała odpowiedni smak(jeśli wiecie,o co mi chodzi ;)),nie podrażniała mnie. Czy kupię ponownie? Pewnie nie,bo nie przywiązuję się do konkretnej pasty,jednak nie będę płakała,gdy ponownie stanie na mojej półce z kosmetykami :)

4. Żel pod prysznic avon naturals,owoc granatu i mango-to jest moje chyba szóste opakowanie tego żelu,kocham go za zapach :)),jednak z tą buteleczką zaczęło się dziać coś dziwnego-mniej więcej w połowie zauważyłam,że konsystencja nie jest lejąca,jak kiedyś,ale przypomina galaretkę ;/ Nie wiem,czy kosmetyk był przeterminowany(?),czy może u mnie w pokoju było aż tak zimno? XD Jak na razie nie wrócę do tego żelu,znalazłam tańsze i wydajniejsze żele z Isany ;) Czy kupię ponownie? Może kiedyś ;)

5. Balsam do włosów przeciw wypadaniu,olejek łopianowy,Green Pharmacy-kolejny produkt,który kompletnie się u mnie nie sprawdził,mówiąc szczerze niewypał. Recenzję możecie przeczytać tutaj: http://fankarealuwkazdymcalu.blogspot.com/2013/02/10-gp-balsam-do-wosow-przeciw.html

6. Alterra szampon biotyna i kofeina,osłabione i przerzedzające się włosy-jeden z lepszych szamponów,jaki dorwałam stacjonarnie,w ciągu kilku następnych dni powinna pojawić się jego recenzja. Czy kupię? Tak,ale wtedy,gdy będę chciała kupić stacjonarnie produkt,który się u mnie sprawdza ;)

7.Wybielający płyn do płukania ust Denivit- nie polubiłam go ze względu na smak oraz a'la ślinotok,jaki dostawałam po jego użyciu ;/ Jestem na nie.

8.Isana,zmywacz do paznokci z acetonem-bardzo fajny produkt,wystarczyła niewielka ilość by zmyć nawet najbardziej oporny lakier. Czy kupię ponownie? Tak,ale wersję bez acetonu ;)

9. Cztery pory roku,krem do rąk glicerynowy,nawilżająco łagodzący z aloesem-nie polubiliśmy się,przesuszył moją i tak już suchą skórę dłoni,dodatkowo miałam straszny problem z wydobyciem kosmetyku z tego twardego tworzywa ;/ Na pewno nie kupię ponownie.

10. Golden Rose Pretty Color,143-bardzo fajny,czerwony z lakier z połyskującymi drobinkami,idealnie sprawdza się na różnych imprezach, karnawale itp ;) Wystarczyła jedna warstwa,by paznokieć był równomiernie pokryty kosmetykiem,nie miałam problemów z odbijaniem się np.pościeli na paznokciu,jedyne co mi w nim przeszkadzało,to trochę krótki pędzelek,ale dla chcącego nic trudnego ;)  Czy kupię? Może kiedyś ;)

11.Odżywka do paznokci Eveline 8w1-kocham tą odżywkę,nie wyobrażam sobie moich paznokci bez niej ;) Recenzje możecie przeczytać tutaj: http://fankarealuwkazdymcalu.blogspot.com/2013/02/3-odzywka-do-paznokci-eveline-8in1-moja.html Czy kupię ponownie? Oczywiście <3

12. BeBeuty krem do rąk wapń&wosk pszczeli-całkiem ciekawy produkt,jednak nie było efektu wow. Bardzo podoba mi się jego zapach. Czy kupię ponownie?Nie,ponieważ moje dłonie potrzebują głębokiego nawilżenia,a ten krem im tego nie dostarcza ;/

Tak właśnie prezentują się moje zużycia kosmetyczne. dajcie znać,czy znacie te produkty i jeśli tak,to jak się u Was spisują ;)) Pozdrawiam! ;>